Któż z nas nie lubi podróży?
Bycie modelką, to nie tylko:
– praca (sesje zdjęciowe i pokazy),
– wyrzeczenia i wyzwania (ćwiczenia fizyczne, dieta),
– sława,
– pieniądze…
To również PODRÓŻE! 🙂
Początkująca modelka zaczyna od sesji testowych, pierwszych castingów oraz wyjazdów na kontrakty. Potem, gdy jej książka modelki (book) staje się atrakcyjniejsza, zaczyna tzw. direct bookingi. Oznacza to, że jest potwierdzana na krótsze sesje wyjazdowe sponsorowane przez zleceniodawcę.
Direct booking może być zarówno lotem do tradycyjnych miast związanych z modą:
Mediolan, Paryż, Londyn, Barcelona, NY, LA, Berlin czy Warszawa 😉
Ale może być również wyprawą w miejsca bardziej egzotyczne. I wtedy właśnie zaczyna “być kolorowo!”.
Modelki latają wszędzie! Są to podróże:
– na tropikalne wyspy: Mauritius, Malediwy, St. Barth, Malta…
– do wyjątkowych krajów: Kuba, Brazylia, Kambodża, Korea, Nowa Zelandia,
– w niewiarygodne lokalizacje: na lodowiec, na bezludne wyspy…
Takich przygód nie doświadcza każdy, a co najatrakcyjniejsze – takie podróże są w pełni opłacane przez organizatora sesji (lub pokazu), który sponsoruje przelot, hotel oraz wyżywienie.
Czasami naprawdę warto być modelką 🙂